Tradycyjna szkoła opiera się na przekazywaniu wiedzy uczniom przez nauczyciela, z dość dużą kontrolą i silnym nadzorem pedagoga. Współcześnie zmierza się jednak do zmiany tego systemu. Szkoły coraz chętniej w proces przyswajania wiedzy angażują samych uczniów. Szczególnie w pracy z najmłodszymi, dobrze jest stosować metody aktywizujące dzieci. To właśnie na tym etapie kształcenia formuje się ich charakter i przyszłe podejście do edukacji. Wiele opracowań naukowych podkreśla, że maluchy łatwiej i chętniej przyswajają wiedzę, gdy bezpośrednio uczestniczą w procesie nauki, a nie jedynie biernie „przyjmują” od nauczyciela gotowy materiał.
Metody aktywizujące — czyli jakie?
Metody aktywizujące, zwane są często także aktywnymi, poszukującymi czy problemowymi, stanowią taki rodzaj działania i sposobu pracy czy nauczania, którego efektem jest aktywne dziecko – uczeń, czyli podmiot oddziaływań. Poprzez metody aktywizujące rozumie się zatem wszelkie działania podejmowane przez nauczycieli i pedagogów, które mają za zadanie tak poprowadzić uczniów, by samodzielnie dotarli oni do odkrycia konkretnych prawidłowości przewidzianych w ramach lekcji. Literatura przedmiotu szeroko opisuje rozmaite sposoby zaktywizowania dzieci, by przy odpowiedniej moderacji ze strony nauczyciela, brały aktywny udział w zajęciach. Bożena Kubiczek w publikacji „Metody aktywizujące. Jak nauczyć uczniów uczenia się?”[1] wyróżnia cechy pozwalające odróżnić nowoczesne metody aktywizujące uczniów w szkole od tych stosowanych w nauczaniu tradycyjnym. Autorka wskazuje na:
- podmiotowość – uczniowie są podmiotem procesu edukacyjnego, współdecydują zarówno o treściach, formach jak i przebiegu lekcji;
- zaspokajanie indywidualnych potrzeb – dzieci uczą się tego, co zaspokaja ich potrzeby rozwojowe oraz ciekawość;
- kontrakt – treść i forma uczenia się jest ustalana z nauczycielem na drodze negocjacji w formie kontraktu, który uczniowie i nauczyciel podpisują na pierwszych zajęciach;
- odpowiedzialność — uczestnicy procesu edukacyjnego biorą współodpowiedzialność za efekty uczenia się, skoro uczniowie — tak jak nauczyciel — tworzą treści, są również odpowiedzialni za to, jak te treści przyswoją;
- komunikację – każdy z członków grupy wykorzystuje w procesie edukacyjnym wielostronną komunikację: zarówno na linii nauczyciel-uczeń, jak i uczeń-uczeń;
- doświadczenie – uczenie się jest wynikiem doświadczenia bieżącego (wynikającego wprost z podejmowanych działań) i porządkowania doświadczenia przeszłego (zdobytego przez uczniów wcześniej);
- rolę nauczyciela – pełni on rolę swoistego „szefa” – koordynatora i organizatora aktywności dziecięcej, współpracującego z grupą na zasadach partnerskich.
Gdzie i jak wykorzystać metody aktywizujące?
Z racji na swoją różnorodność, nauczanie aktywizujące może być wykorzystywane zarówno w pracy z kilkuletnimi dziećmi, jak i uczniami szkół ponadpodstawowych. Metody aktywizujące w przedszkolu będą skupiały się głównie wokół gier dydaktycznych czy metod i technik integracyjnych. Metody aktywizujące uczniów szkół podstawowych (szczególnie klas VI -VIII), a także liceów czy techników, mogą przyjąć nieco bardziej wymagającą formę scenek, burzy mózgów, dyskusji czy metod projektowych.
Nie w każdej placówce da się jednak przygotować zajęcia z wykorzystaniem metod aktywizujących. Jako podstawowe trudności nauczyciele wskazywali zbyt liczne klasy. Sprawiają one, że uczniów trudno jest podzielić na grupy, w których każdy z członków będzie miał szansę wnieść coś do projektu. Wśród wyróżnionych przez pedagogów problemów pojawiają się także kłopoty lokalowe, czyli zbyt mała przestrzeń, bez której niemożliwa jest realizacja niektórych zadań. Metody aktywizujące uczniów w szkole wymagają także dużego zaangażowania i odpowiedniego zaplanowania lekcji. Mimo to coraz więcej placówek decyduje się na szkolenia, których przedmiotem są właśnie metody aktywizujące w przedszkolu, szkołach podstawowych i średnich. Ich odpowiednie wykorzystanie uatrakcyjnia zajęcia, kształtuje umiejętność pracy w grupie i poprawia efekty kształcenia.
[1] B. Kubiczek, Metody aktywizujące. Jak nauczyć uczniów uczenia się̨?, Opole 2007, s. 80–81.