Debata na temat roli lekcji religii w polskich szkołach budzi wiele emocji i kontrowersji. Osoby wierzące popierają kontynuowanie prowadzenia katechezy w szkole, argumentując, że zajęcia te kształtują moralność i właściwe wartości, jednocześnie pogłębiając wiarę katolików. Osoby przeciwne prowadzeniu lekcji religii w szkole zwracają za to uwagę na już i tak mocno przeładowane plany lekcji i stwierdzają, że tego typu zajęcia są współcześnie zwyczajne niepotrzebnie. Ciężko opowiedzieć się jednoznacznie za jedną ze stron, warto więc zadać sobie pytanie: czy ograniczanie lekcji religii ma sens?
Rola religii w szkole
Lekcje religii odgrywają istotną rolę w systemie edukacyjnym, zapewniając uczniom możliwość zgłębiania wiedzy na temat wartości, tradycji i historii religijnej. Tak przynajmniej wygląda to w teorii. O ile konspekt lekcji religii przedstawia tego typu zajęcia jako formę nauki o wierze, zdobywaniu wiedzy teologicznej i kultywowania wartości wiary katolickiej, rzeczywistość często nie jest tak interesująca. Bywa, że lekcje religii są traktowane jako zajęcia drugiej kategorii zarówno przez dyrekcję, jak i prowadzących je katechetów.
Lekcje ograniczają się do oglądania filmów, kolorowania obrazków czy nauki na inne, ważniejsze w oczach uczniów przedmioty, bo 5 na koniec semestru jest w przypadku religii czymś gwarantowanym, o ile pamięta się o obecności. Lekcje religii mogą być jednak pasjonującymi zajęciami funkcjonującymi jak każde inne – łącznie ze sprawdzaniem wiedzy w formie regularnych kartkówek i klasówek. Taka zmiana wymagałyby jednak zmiany nastawienia u wszystkich stron, zarówno dyrekcji szkół, jak i katechetów oraz uczniów.
Co zrobić z lekcjami religii?
Należy zaznaczyć, że oczywiście zdarzają się wyjątki od wyżej opisanych doświadczeń z lekcjami religii. Zaangażowany katecheta z pasją do nauczania potrafi uczyć lekcje religii w szkołach czymś niezwykle interesującym dla każdego ucznia, niezależnie od ich wiary. W końcu nauka o religii nosi też znamiona nauk historycznych, społecznych czy kulturowych. Mimo tego religia w szkole bywa czymś nieciekawym nawet dla katolickich uczniów. Według statystyków z roku na rok rezygnuje z niej coraz więcej uczniów.
W 2023 nawet 80% uczniów szkół średnich nie uczęszczało na lekcje religii. Ciężko znaleźć rozwiązanie, które zadowoliłoby wszystkich – uczynienie z religii bardziej wymagającego, ale jednocześnie nagradzającego przedmiotu spotkałoby się z niechęcią ze strony uczniów, dla których religia w środku lekcji była 45 minutami oddechu pomiędzy intensywnymi zajęciami z matematyki czy języka polskiego. Pozostawienie lekcji religii bez zmian wydaje się jednak nawet gorszą decyzją? Czy w takim razie lepiej całkowicie zrezygnować z prowadzenia religii w szkole?
Fundusze wydawane na finansowanie lekcji religii mogłyby wtedy zostać przeznaczone na szkolenie kadr lub stypendia dla uczniów. Usunięcie tego przedmiotu z programu nauczania mogłoby jednak spotkać się ze sprzeciwami ze strony środowisk katolickich – w końcu katecheza w szkole jest ważnym elementem budowania wiary.
Czy istnieje idealne rozwiązanie?
Obecność religii w szkołach będzie wywoływała emocje jeszcze przez długi czas. Chociaż w tym momencie sposób, w jaki są prowadzone, zwyczajnie nie jest atrakcyjny dla uczniów, nie oznacza to, że jedynym rozwiązaniem jest całkowita rezygnacja z religii w szkole. Zajęcia te mogą być interesujące i wartościowe dla uczniów wierzących, jak i niewierzących, należałoby jednak przemyśleć, w jaki sposób można ich zaangażować. Na ten moment religia jest przedmiotem opcjonalnym i uczeń może się z niego wypisać za zgodą rodziców lub na własne życzenie, jeśli jest osobą pełnoletnią.