Plusy i minusy nauczania dziecka w domu

Edukacja domowa staje się coraz popularniejszą alternatywą dla standardowego procesu nauczania. Rodzice chcą odejść od rygorów i formalności szkolnego nauczania, wolą zindywidualizowane podejście i tok edukacji dostosowany do potrzeb i umiejętności dziecka. Z drugiej strony nauczanie domowa ogranicza kontakt z rówieśnikami i wymaga dużego nakłady pracy i czasu, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić. Jakie są dokładne plusy i minusy nauczania dziecka w domu?

Jak wygląda nauczanie domowe, czyli nauczanie dziecka w domu?

Edukacja domowa różni się od tradycyjnej formy przede wszystkim sposobem realizacji podstawy programowej. O ile w standardowym trybie nauczania nauczyciele podczas szkolnych zajęciach po kolei uczą kolejnych informacji zawartych w podstawie, co jakiś czas sprawdzając, czy uczniowie przyswoili tę wiedzę za pomocą kartkówek bądź prac klasowych, tak rodzice decydujący się na kształcenie domowe mają pełną dowolność w doborze metod przekazywania i sprawdzania wiedzy swojego dziecka. Mogą uczyć go sami, zatrudniać korepetytorów lub nauczycieli indywidualnych. Nie muszą wystawiać dziecku ocen ani przeprowadzać kartkówek czy sprawdzianów. 

Edukacja domowa w Polsce daje tutaj rodzicowi wolną rękę, warunek jest jeden: po każdym półroczu lub na koniec roku nauki dziecko musi zdać egzamin klasyfikacyjny z każdego przedmiotu. Egzaminy te odbywają się w placówce, w której dziecko zapisane jest na edukację domową. Dzięki ustawie z 1 lipca 2021 roku może to być dowolna szkoła – zarówno taka, która znajduje się w naszym sąsiedztwie bądź też szkoła położona w zupełnie innym mieście. Dzieci zapisane na nauczanie domowe w danej szkole mogą korzystać z oferowanych przez placówkę zajęć dodatkowych, uczęszczać na wycieczki czy odwiedzać szkolną świetlicę: o ile sam proces nauczania przeprowadzany jest poza szkołą, tak wszelkie przywileje związane z uczęszczaniem do regularnej szkoły również przysługują dziecku uczonemu w domu.  Jeśli zastanawia Cię to, ile kosztuje nauczanie domowe, to przychodzimy z dobrymi wieściami: edukacja domowa również jest bezpłatna.

Kto może przejść na nauczanie domowe i jak to zrobić?

Kwestia tego, kto może przejść na nauczanie domowe również daje sporo wolności: przejście na nauczanie domowe jest możliwe na każdym etapie edukacji, dla każdego dziecka. Wystarczy złożenie odpowiednich dokumentów. Jak załatwić nauczanie domowe? Najpierw należy przesłać do dyrekcji szkoły podanie o możliwość spełniania obowiązku szkolnego poza samą szkołą. Do podania należy dołączyć podpisaną przez obojga rodziców lub rodzica zgodę oraz oświadczenie o zapewnieniu warunków do realizacji podstawowy programowej w domu. Oprócz tego potrzebne będzie zobowiązanie do przystąpienia dziecka do egzaminów końcowych oraz opinię o dziecku z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Dyrekcja następnie decyduje o wydaniu zgody na nauczanie domowe. Komplet dokumentów do dyrekcji musi trafić przed 31 sierpnia roku, w którym planujemy rozpocząć edukację domową. Na wniosek rodziców lub w przypadku niezdania przez dziecka egzaminów klasyfikacyjnych zgoda dyrekcji na nauczanie domowe może zostać wycofana. 

Plusy i minusy edukacji domowej

Z pewnością największą zaletą nauczania domowego jest zindywidualizowane podejście i nastawienie na komfort, potrzeby, możliwości i umiejętności dziecka. Szkolne klasy liczą najczęściej po 20-30 uczniów, fizycznie niemożliwe jest więc, by każdemu z nich nauczyciele poświęcali maksimum uwagi i energii. Edukacja domowa pozwala na stuprocentowej koncentracji na naszym dziecku, dostosowaniu do niego tempa i intensywności nauki, rozwiązywaniu jego problemów i rozwijaniu jego zainteresowań i naturalnych predyspozycji.

Ponadto istnieją pewne wskazania do nauczania domowego – dzieci, którym stan zdrowia uniemożliwia regularne uczęszczanie do szkoły, dzieci ze specjalnymi potrzebami czy dzieci na spektrum autyzmu mogą skorzystać z wolności, plastyczności i innych możliwościach oferowanych przy nauczaniu domowym. Rodzic i dzieci podczas edukacji domowej nie są ograniczeni dzwonkami, obowiązkiem posiadania co najmniej dwóch lub trzech ocen, siedzeniem w jednej konkretnej sali o wcześniej wyznaczonej godzinie. Na naukę przyrody można wybrać się na spacer, a lekcję historii przeprowadzić w muzeum. To świetny sposób na dostosowanie trybu nauczania do dzieci, które mają problemy ze skupieniem się na podręcznikach i teorii.

Za jedną z głównych wad nauczania domowego uznaje się brak naturalnego kontaktu z rówieśnikami. Dziecku, zwłaszcza małemu, o wiele łatwiej znaleźć kolegów i koleżanki w szkole: mają tam wspólne doświadczenia, widują się prawie codziennie, razem bawią się na przerwach, grają w gry zespołowe, uczą współpracy i dzielenia się. Ponadto posyłając dziecko do szkoły wiemy, że uczone będzie przez osoby odpowiednio do tego wykwalifikowane – jako rodzice musielibyśmy albo sami posiąść szerokie połacie wiedzy, by móc później przekazać ją dziecku, albo wydać często niemałe kwoty na odpowiednich korepetytorów. Edukacja domowa prowadzona przez rodziców wymaga też czegoś, czego wielu z nas zwyczajnie nie ma: dużej ilości czasu, który można poświęcić na uczenie dziecka. W rodzinach, w których oboje rodziców pracuje zarobkowo zwyczajnie niemożliwym jest to, by dodatkowo mieli codziennie po parę wolnych godzin na naukę dziecka. Decyzja o przejściu na nauczanie domowe musi więc być decyzją przemyślaną. 

Czytaj także

„Jak grają najlepsi” – konferencja prasowa

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami z niezwykłego wydarzenia, które odbyło się 25.03.24 w warszawskim miasteczku edukacyjnym „miniciti” przy Placu Konesera. Miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu zorganizowanym przez dwie…

Partnerzy portalu